Cześć!
Po dzisiejszym tytule pewnie nie wielu z was się domyśla o co mi chodzi. Albowiem właśnie zakończyłam seans tego oto filmu. Dosłownie bardzo, ale to bardzo słodkiego i uroczego, który potrafił mnie wyrwać z dołka. "Narzeczona dla kota" to świetny film animowany ze studia Gihibi z którego pochodzi również "W krainie bogów" czy "Ruchomy zamek Hauru" z tego co się orientuje, przepraszam jeśli coś pomylę.
Film naprawdę bardzo przyjemny i wciągający. Chciało się go obejrzeć i było miłą przyjemnością.
Polecam.
Do napisania :*
Translate
wtorek, 26 sierpnia 2014
Narzeczona dla kota. ...
niedziela, 24 sierpnia 2014
Cóż powiedzieć... cóż zrobić....???
jak zwykle ja i moje życie.
Z jakiegoś względu znów czuje się źle. Czemu? Jak zwykle to pytanie powinno być retoryczne. No cóż takim jestem człowiekiem. Nijakim. Wręcz można by to ująć. Tak się zastanawiam. Nie jest mi to ani trochę wskazane. Nie służy mi zbyt wielkie zamyślanie się, bo wychodzą z tego cuda na kiju.
Od jakiegoś czasu jak pewnie wiecie moje życie jest aż za proste. Parę konfliktów z kuzynką, z siostrą. Kilka potyczek w rodzinie, ale żadnej większej katastrofy, żadnego napięcia. Powinnam się cieszyć, ale tak nie jest. Chciałabym jakiegoś dreszczu emocji. Pozytywnego, oczywiście. Ucieczka z domu nie wchodzi w grę :) Mam myśli nie ma co.
Wakacji został tydzień.
<smutek>
Ja nie zrobiłam nic.
<większy smutek>
Praca i praca i w kółko praca.
<płacze>
Taka rzeczywistość.
Nic się nie poradzi.
Chciałabym cokolwiek napisać wyżyć się, ale nie potrafię.
Beznadzieja.
Co się ze mną dzieje? Przestaję tworzyć, przestaję działać. Zapominam się. Nie myślę. Nie chcę myśleć. Czemu tak jest?
Bo najwyraźniej nie może być inaczej.
Nie mogę czytać. Nie mogę pisać. Nawet oglądać. Czy rysować, nie mogę nic. Nie potrafię.
A w głowie zostaje pustka.
O czym myśleć? Jak wszystko ... nie ma nic.
Hyh...
Hej Neechan !
Jeśli kiedyś natrafisz na ten wpis, wiedz że tęsknię za tym co było. Za rozmowami. Porównaniami. Pocieszeniami. Za każdą chwilą. gdyby cofnąć czas...
Nie da się. Szkoda.
Za każdą chwilę ...
Za każdy sen...
Dałabym co mam byleby nie czuć się jak teraz.
By czuć życie, którego tak nienawidziłam.
Wszystko co tak bardzo mi wadziło teraz chciałabym do tego wrócić.
Jakaż przewrotność losu. :P
Dość.
Do napisania :/
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Serce się kraje. ..
Cześć!
Dzisiaj juz po wakacyjnej atmosferze. A bardziej w przygnębiającej sferze. Źle się dzieje u mojej kuzynki. Tej fajnej kuzynki IS. Żal mi jej. Ma ciężką sytuację w rodzinie męża. Nie może już wytrzymać psychicznie upokorzeń i wyzwisk właśnie od męża. Szkoda gadać, bo musi do niego wracać dla dzieci ma ich 3 więc wiele do stracenia. A wiadomo dzieci są najważniejsze, ale i one zaczynają wiedzieć co się dzieje. Nie jest dobrze a sytuacja nie jest różowa. Co mogę zrobić? Jedynie być na zawołanie i pomoc jak tylko mogę. Prawie 12 lat po ślubie i co? Wychodzi wszystko na jaw co skrywa się w człowieku. Szkoda mi jej. Ale cóż ja mogę. Ma ktoś jakąś rade? Z chęcią posłucham.
Do napisania:(
piątek, 15 sierpnia 2014
Wakacje dzień 2
Ohayo!
To znów ja i w dodatku krótko . Mam kilka zdjęć które zaraz zamieszczę. Mam nadzieje że widok wam się spodoba:)
Do napisania :*
czwartek, 14 sierpnia 2014
Wakacje dzień 1
Hejo! !!
Ja juz na wakacjach gołębiewski Wisła juz nas przywitał :)
Cieszę się, że wreszcie wyrwałam się z domu. A teraz słucham dobie disco Kids w klubie nocnym :)
Do napisania później :*
poniedziałek, 11 sierpnia 2014
10.37
Ohayo! !!
Jak dawno nie było tego początku.
U mnie praca wrze, chwilowo mam przerwę więc postanowiłam co nie co napisać, ale dobrze wiecie, że mi to idzie jak idzie.
Co mogę powiedzieć?
Po wróciłam wczoraj do pudru z Manhattanu i muszę przyznać zaskoczył mnie. Zawsze nakladalam go puszkiem i efekt był nie zarewelacyjny a tu nałożony pędzlem efekt boski tak naturalny, że aż zaskok mnie wziął. Więc powrót udany. ;*
Id wczorajszego wpisu za wiele się nie zmieniło, tyle że możliwe iż pojadę do cioci do Hagnau nie wiem jak to się pisze, ale to taka miejscowość w Niemczech. Zobaczymy jak to będzie ;)
Kończę.
Do napisania :*
sobota, 9 sierpnia 2014
Dance with me in my life
Cześć! !!
Co tam u Was???
Ja właściwie nic nie robię. Siedzę w altance i pije herbatę. Nie zbyt ciekawa fucha, ale mnie póki co odpowiada zwłaszcza, że słucham muzyki ♡
Pasowało by zabrać się do roboty. Wakacje już prawie się kończą a ja jak zwykle nie zrobiłam nic. Nie jest to zbyt szczytne osiągnięcie.
Co prawda trochę się działo przez te półtora miesiąca. Zdałam prawko, siedziałam uwiązana z siostrą w szpitalu, spędziłam parę miłych chwil w gronie najbliższych przyjaciół. W przyszłym tygodniu jadę do Wisły na wakacje na kilka dni. Może strzelę kilka Photo to wstawię tu. Zobaczymy. Mam nadzieję że trochę wypocznę bo taka prawda non stop działam przy deseczkach i nie jest to zbyt relaksujące. Chociaż jest jeden plus nie trzeba za wiele myśleć, wiec to tylko praca fizyczna, ale i tak ciężka nie mogę jednak narzekać. Rodzice docenili mnie kupując mi super autko na 18 stkę Audi TT i powiem szczerze że jest naprawdę supcio♡♡♡♡♡♡♡♡♡
No trochę się działo.
Dzisiaj miałam totalną zajawkę na anime typu shounen-ai i oglądałam cały prawie dzień. No tak zapomniałam wspomnieć, że dopadła mnie grypa żołądkowa i nie czuję się za happy ;^
Nie można też wiecznie narzekać, choć nie miałaby nic przeciwko :)☆
Mam palić grilla ,ale jak zawsze mam lenia. No nic i tak Tata kiedyś zadzwoni żebym rozpaliła.
Hyh
......
Cóż mogę więcej niż tylko czekać.
Życie jest piękne dla niektórych.
Nie. Piękne jest dla wszystkich, ale tylko nieliczni mogą dostrzec to piękno ☆
czwartek, 7 sierpnia 2014
Nic się nie dzieje ... :)
Nie jestem zbyt aktywna, wiem!
Życie!
Nie ma szczerze o czym pisać.
Dzisiejszy pech to to, że niestety mój kochany paznokieć złamał się :(
Masakra jak mi go żal, a był taki długi już! <płaczę>
No tak najwyraźniej musiało być.
Kulawo mi się tak piszę, ale cóż przeżyję.
To co muzyka na dziś: Zawsze do celu!!!
Mam nadzieję że wam się spodoba tak jak i mnie.
Nie mam co robić!
Do napisania! :)
PS jeszcze nie wiem kiedy :P
niedziela, 3 sierpnia 2014
Co zrobić gdy nic się nie chce robić? ??
Hej....
Dziś zdołowana samą sobą. Cokolwiek bym w dzisiejszym dniu nie uczyniła to niestety dostaje ochrzan... dlaczego? ??
Sama się o to pytam.
Z dobrych wieści tyle, że zdałam na prawo jazdy a ze złych to to ,że mam siostrę w szpitalu.
Hyh.......
Beznadzieja wszystko mnie wkurza. Nie mam też co ze sob zrobić. Nie dość, że pada deszcz to jeszcze musiałam dać siostrze laptopa. A na stacjonarnym za bardzo nie lubię siedzieć.
One - chan pojechała nad morze reszta też gdzieś po uciekała a ja co? Siedzę w domu i się nudzę. Chociaż wole to niż gnić w szpitalu.
Ale i tak beznadziejna_________
'_'
Powinnam się ogarnąć, ale jakoś nie mam siły. Zrobię sobie kawy i pobujam się na bujaku. Może nawet uda mi się coś wymyślić.
Hyh...
Czemu szczęście nie trwa wiecznie? ??