Cześć!
Dzisiaj juz po wakacyjnej atmosferze. A bardziej w przygnębiającej sferze. Źle się dzieje u mojej kuzynki. Tej fajnej kuzynki IS. Żal mi jej. Ma ciężką sytuację w rodzinie męża. Nie może już wytrzymać psychicznie upokorzeń i wyzwisk właśnie od męża. Szkoda gadać, bo musi do niego wracać dla dzieci ma ich 3 więc wiele do stracenia. A wiadomo dzieci są najważniejsze, ale i one zaczynają wiedzieć co się dzieje. Nie jest dobrze a sytuacja nie jest różowa. Co mogę zrobić? Jedynie być na zawołanie i pomoc jak tylko mogę. Prawie 12 lat po ślubie i co? Wychodzi wszystko na jaw co skrywa się w człowieku. Szkoda mi jej. Ale cóż ja mogę. Ma ktoś jakąś rade? Z chęcią posłucham.
Do napisania:(
Translate
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Serce się kraje. ..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz