Aloha!
Piękne słońce świeci na niebie, a ja cóż za niedługo będę zbierać się do szkoły i siedzieć w niej do godziny 19.00.
A było tak pięknie :(
Minęły praktyki, wczoraj gościu pożegnał się z nami i jak przyszłyśmy tak poszłyśmy i koniec. Szczerze nie chce mi się wracać do szkoły, zwłaszcza, że na jutro "Granica". Muszę jeszcze ogarnąć parę streszczeń, bo jeszcze te głupie i długie nazwiska się mylą, ale myślę, że nie będzie tak źle. Oby.
Szaleństwo jak to szybko zleciało. Może ni było jakiegoś szaleństwa, ale nie było źle.
Po za tym, że przez cały kwiecień nie otworzyłam książek to maj będzie pracowity. Muszę trochę rzeczy popoprawiać i zobaczymy co z tego będzie. Plan lekcji trochę mi uległ zmianie, mam nadzieję, że okaże się być lepszym niż był.
No to tak pokrótce,
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz