Ohayo!
W piękny czwartkowy dzień pisze do was z biura ARa czyli agencji reklamy. Siedzę sobie i z nudów poniekąd wpadłam na ten cudny pomysł by napisać posta zanim wrócę do domu. Ale pewnie post ukaże się dopiero po powrocie, bo chwilowo nie mam dostępu do Internetu i taki peszek jak widać. Szaleństwa nie ma tylko trochę nudy ale nie jest najgorzej. Inaczej nie raz jest super a czasem już trochę mniej.
Pan coś grzebie w szyldzie ale pomocy nie chce wiec mamy czas z AO.
Po za tym MS jest coraz bardziej nudna i chce coś zrobić, ale nie wiem co. Wkurwia mnie jej zachowanie, choć nie powinnam się tak brzydko wyrażać to taka prawda, cóż zrobić.
Wczoraj spotkaliśmy się w brooklinie takim barze czy pubie w parę osób ja, AO, MZ, AG, MO, DD fajnie było. Po gadaliśmy i w ogóle poobgadywaliśmy parę osób :) ogólnie mogę przyznać po tym wydarzeniu że Jack Daniels jest bardzo dobry :)
AO jest słodka, tak teraz widzę, że jednak mimo wszystko nie mogę mówić za dużo. Nie dlatego, że jej nie ufam czy coś ale temu, że sama ma sporo na głowie, po co za dręczyć ją mam swoimi głupotami. Zresztą znając życie nasze drogi i tak się rozejdą po 4 klasie. Trzeba cieszyć się chwilą :)
No dobrze tyle wystarczy :) juz niebawem mam nadzieje kolejne RePlay poproszę :) xxxholic jest the Best ;)
Do napisania :* 🌸 🌸 🌸 🌸 🌸
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz