Translate

sobota, 16 lipca 2016

Superantural - po 11 sezonach - oł ye!

Yoho!

Dawno nie było nic bardziej luźnego, a jakoż się skończył 11 sezon Supernatural i teraz trzeba czekać do października. To stwierdziłam, że pasowałoby wspomnieć dlaczego to ogólnie rzecz biorąc oglądałam. Ponieważ jak sami wiecie 11 sezonów to jest trochę.
\

Ogółem fabuła nie jest skomplikowana. Dwaj bracia - Sam i Dean- rozwiązują sprawy różnych istot, są łowcami. Naturalnie wątki miłosne i walka dobra ze złem, przyjaźń. Standard. Co mnie jednak naprawdę urzekło w tym wszystkim to ciekawe postacie np. zły anioł, czy dobry demon, naturalnie nie cały czas, ale gdy przychodzi co do czego ma się rozumieć.

Oczarował mnie też Dean, jego kreacja i cały ogólny kształt jego zachowania i charakteru. Może to głupie, ale bardzo mi się spodobał i choć sama nie wiem czemu, kibicowałam mu by był zły. Tak chore robić z porządnego bohatera tego złego, aczkolwiek bardzo, ale to bardzo skradł mi tym serducho.

Serial ciekawy i choć nie raz wątki stają się chwilowo nudne, to jakoś dalej człowiek chce to oglądać, zwłaszcza, że pod koniec mnie urzekło. Wątek Mroku i Świtała, to to co Claudia lubi najbardziej.

Polecam serdecznie zwłaszcza, że są wakacje.
\
Do napisania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz