Cześć....
Jak już grzmię od tematu jestem chora i to wcale nie jest fajne. Siedzę sobie tydzień w domku i nie jestem z tego wcale zadowolona. Jeśli chodzi o szkołę to olewam całkowicie nadrabianie. Nic mnie to nie obchodzi.
Boże jaki mam zatkany nos. Nic mi się nie chce oprócz spania.
Masakra.
Nie pochwaliłam się a w ubiegłą niedzielę zakończyłam Lalkę i jestem z siebie dumna teraz pozostała już tylko Zbrodnia i Kara, którą również zaczęłam. Jednak dosyć kulawo mi idzie pewnie dlatego, że literki mienią mi się w oczach. :)
Nawet teraz kulawo mi się piszę, bo piszę podwójnie i muszę się ciągle sprawdzać, w razie jakichś powtórek wyrazów przepraszam, albo za ich opuszczenie również wielkie sorry.
Zaczęłam znów pisać o moim kościele i dość mi to szło dopóki nie zaczęła się moja choroba (koszmar!!!) póki co jak dam radę to będę pisać, a jak nie no to cóż....
Okey, nie mam siły na więcej. DO NAPISANIA w lepszej dla mnie porze :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz