Translate

poniedziałek, 13 lutego 2017

Ja tylko używam: Kobo – White Brightner mix with foundation, face strobing palette, face contour stick shading

Hej!
Dzisiaj bez większej tematyki. Na tapetę idzie kilka kosmetyków Kobo. Lubię tę markę, bo jak dla mnie to na drogeryjne standardy, dużo kosmetyków ma naprawdę bardzo dobrych. Uwielbiam ich cienie i bronzer, a dziś przedstawię wam jeszcze kilka ciekawych produktów.

Gdy wypuścili ten produkt, na wielu twarzach pojawił się uśmiech, gdyż podobny produkt z Nyxa był i chyba nadal jest ciężko dostępny w Polsce. Dlatego „wybielacz podkładów” z Kobo jak dla mnie przyjął się bez dwóch zdań. Mnie samej ratuje makijaż, bo teraz w okresie zimowym jestem blada i choć używam najjaśniejszych podkładów to co z tego jak i tak są za ciemne. I z pomocą przychodzi White brightner i działa to co ma działać. Delikatnie rozjaśnia i mogę go polecić „bladziochom” takim jak ja :)


Nigdy nie byłam fanką mokrego konturowania, ale postanowiłam spróbować i stick z Kobo okazał się świetny.

 Opinii słyszałam wiele jedne lepsze inne gorsze, ale dla mnie ten produkt połączony z gąbeczką do makeup robi robotę. Ładny kontur i potem tylko delikatne ocieplenie twarzy i gotowe! Dobrze się rozciera i jest trwały, bez zastrzeżeń.



I ostatnie co wam dzisiaj przedstawię to ciekaw trio.

 Na początku tak myślałam a nic specjalnego, no i rzeczywiście dla bladej cery, to bronzer wygląda nie za fajnie, jakbyśmy miały jakiś brudek na twarzy, rozświetlacz też nie powalał i daje białą taflę. Natomiast róż do złudzenia przypomina ten z Wibo, którego wszyscy przedstawiają jako zamiennika z Narsa. Ale kiedy przyszło lato i Claudia się trochę opaliła, to już było ciekawie. Na każdy wypad na miasto po zumbie u Neechan ten zestaw mi towarzyszył. Choć nadal rozświetlacz nie był jakiś szałowy to reszta spisywała się świetnie. Róż jest śliczny, choć nie do każdego makeupu pasuje to i tak bardzo go lubię na każdą porę roku. Bronzer jak dla mnie tylko na lato, ale i tak jest fajny, a że jestem maniakiem rozświetlaczy to powiedźmy jest on do przyjęcia, ale szału nie ma. Ogólnie trio bardzo fajne  i można polecić.

A wy co macie z Kobo godnego uwagi?

Do napisania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz