Niestety kolejne fiasko tym razem podkład. Zapowiadał się fajnie i dobrze też słyszałam na nim na kanale drogerii natura, ale u mnie... hymm... szału nie ma :(
Kiedy pierwszy raz go nałożyłam pomyślałam fajna sprawa. Piękny efekt wygładzonej, wypielęgnowanej buzi, wszystko zakryte, no miód malina. Ale po chwili ... Jak tylko zobaczyłam różnicę między moją twarzą a szyją wszystko stało się jasne. Byłam pomarańczowa! Niestety... Choć wyglądał fajnie i wszystko strasznie ciemnieje. Sprawdzałam go na trzech kremach na każdym wyglądał tak samo fatalnie po chwili. Moja karnacja jest raczej jasna, a wygląd marchewki to raczej nie dla mnie. To jego jedyny ogromny minus. Co prawda wyszłam z tą pomarańczką na twarzy zakrywając szyję apaszką by nie było widać różnicy, i sprawdził się naprawdę fajnie, bo buzia wyglądała dobre kilka godzin w ładnym stanie. Jednak kolor to podstawa, a ten podkład jej nie ma... Dlatego powędruje w inne ręce ...
Tak wygląda odcień 01 Ivory, który jest najjaśniejszy w całej gamie,
\A u was daje radę czy też tak ciemnieje?
Dajcie znać :)
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz