Translate

poniedziałek, 8 lutego 2016

Bóg nie umarł - czyli jak się broni istnienia Boga

Yoho!

Dość sporo filmów jak widzicie zaczynam oglądać. Akurat ten poleciła mi AO. Jednak bardzo mi się spodobał choć tematyka jest dosyć inna. Chyba tak to można ująć.

Młody student prawa wchodzi w zatarg z profesorem od filozofii, który jest ateistą, odnośnie istnienia Boga.

Głównie chodzi o ten wątek, aczkolwiek są również wątki poboczne, jednak nie wnoszą nic ciekawego do fabuły, więc je pominę :D

Film ujawnia prawdę, że żaden naukowiec nie może podważyć istnienia Boga, choć wielu próbowało nikt nie znalazł luki w tym rozumowaniu. Nie chcę odbierać części fabuły filmu, więc to pozostawiam wam jak będziecie oglądać, aczkolwiek argumenty są prawdziwe, realne i udowodnione, czy trzeba powiedzieć więcej? Chyba nie.

Ogólnie film się dobrze ogląda, dźwięk jest w porządku, nie ma nieścisłości, w dodatku jego naprawdę godny uwagi.


Nie umiem za bardzo wypowiedzieć się na ten temat, bo jest on zakwalifikowany jako "tabu". Nie pragnę nikogo obrazić, dlatego też polecam obejrzeć i samemu wyciągnąć wnioski.



Do napisania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz