....
Kiedy człowiekowi wydaje się, że gorzej być nie może, okazuje się że jednak może ...
Mój wczorajszy dzień skończył się na potwornym bólu głowy. Nie żeby teraz było lepiej. Wybaczcie mi jeśli moje pisanie będzie bez ładu i składu i gdy jakiś wyraz nie do końca będzie pasował do reszty.
Tak właśnie kolejny raz wzięła mnie prawdopodobnie migrena.. Istny dramat. Łzy ciurkiem leciały mi wczoraj z oczu, bo tak wszystko boli.
Zapytałby ktoś to po co piszesz o takiej "przypadłości"?
A dlaczego by nie. Nie jestem na świecie jedyną osobą, którą dotknął ten problem. A ponadto nie ma na to skutecznego leku, bo jakiekolwiek tabletki, proszki, zupełnie nie są skuteczne. A niektóre powodują tylko gorsze otępienie. To poważna sprawa.
Nie znam się na tym, przyznaję szczerze, ale wierzę, że dobre samopoczucie może wygrać ze wszystkim. Właśnie tylko skąd wziąć takie samopoczucie?
Jeśli macie pomysł proszę piszcie, bo mnie pomysły się wyczerpały.
Idę zawinąć się w kłębek i spróbować nie myśleć, może nadejdzie błogi sen?
Wątpię, ale warto mieć nadzieje.
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz