Yo!
Dawno nie pisałam chyba nic takiego bardziej dla mnie :D Tak można to chyba nazwać. Jakoś omamiły mnie dramy, ale teraz wiem, że muszę trochę odsapnąć. Ale tylko tak troszkę. :D
Moja studniówkowa sukienka już się będzie szyć aż się nie mogę doczekać, bo myślę, że wyjdzie genialna :) Ale nie ma co zapeszać :")
Ogólnie rzecz ujmując to nie dzieje się u mnie nic wartego uwagi. Jak to zwykle jest. Nuda połączona z nauką a rezultatów nie widać :) Jak wiadomo nie szczególnie szkoła mnie interesuje hehe a inni myślą zupełnie inaczej :P
Nie mam za bardzo zapału na nic, ale to chyba taka norma, bo w końcu jesień, takie buty :)
Mam nowego Murakamiego i czytam powoli, bo jednak na niego potrzeba ochoty, ale jak na razie "Mężczyźni bez kobiet" to ciekawy zbiór opowiadań :D Nie zaprzeczę nie żałuję tej inwestycji :D Ale co poradzić na razie powolutku idzie. W ogóle muszę jakoś ogarnąć moje książeczki, ale nie chce mi się :)
Uzależniłam się od kremu do rąk. Mam ich trzy. I co najlepsze używam wszystkich :) Z tołpy, evree i barwy dawno nie dbałam tak o dłonie jak w tym okresie a konkretnie tak od września mnie wzięło. Ciekawe dlaczego? :D
A po za tym co? Chyba tylko tyle że lektury, które mam czytać jakoś sobie stoją na stoliku i czekają na okazję :D
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz