Dziś muszę z przykrością przedstawić wam buble, na które natrafiłam, niestety.
AO przywiozła mi z Anglii śliczne pomadki od Loreala i serio byłam podjarana, bo kolory są mega co z tego jak ...
Niestety konsystencja jest beznadziejna. Nie da się ich nałożyć tak by nie było grudek na ustach. Po za tym strasznie się kleją. Niestety nie dla mnie. Chciałam je nakładać na inną pomadkę, wykorzystać jako delikatne ombre na ustach, nic z tego. Usta wyglądają z nimi naprawdę źle :( Plusem dla mnie jest tylko piękny kolor obydwu, bo to śliczna śliwka i soczysta czerwień, ale nic mi z tego niestety. Są dość trwałe, bo swatche ciężko domyć, ale na ustach nie przetestowane, z wiadomego powodu.
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz