Hello!
Dzisiaj jak prawie bardzo często na szybko. Nastała sobota i jak zwykle dużo roboty w domu.
Nic ciekawego.
Napiekłam się dużo, dużo naleśników.
Zagubiłam Słodziaka, ale się znalazł. Ten psiak mnie kiedyś doprowadzi do zawału :P
Moja cioteczka pojechała do pracy i nie wiadomo kiedy konkretnie wróci,
a jest jeszcze jedna kwestia, której tu jeszcze nie podałam.
Prawdopodobnie gdzieś w lipcu blog może zostać zawieszony, a to będzie spowodowane moim wyjazdem do cioteczki do pracy, bo pojadę do Niemiec i nie wiem jak tam będzie z internetem, więc wiecie, wszystko się okaże. Jeśli tylko będę mieć internet posty, nawet sporadyczne będą.
No, ale nie o tym, spokojnie do lipca jeszcze prawie pół roku :P
A jak wam minęła sobota?
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz