Translate

środa, 6 stycznia 2016

Na krótko o: One Punch Man, Sakurako-san no Ashimoto ni wa shitai ga umatteiru, Tokyo Ghoul: Pinto, Noragami: Aragato

Hello!

Ale was teraz rozpuściłam jeśli chodzi o anime, aż sama nie wieżę, że pochłonęłam tyle serii w te święta, a tu część dalsza. Nie wiem jak teraz przyjdzie mi oglądać, bo wiecie matura, ale... na pewno coś w tej tematyce się pojawi :P

A dziś jak widać w tytule kolejne serie, które obejrzałam :)

ONE PUNCH MAN

To chyba najgłośniejsza seria ubiegłego roku, a raczej jego końcówki. Nie mniej jednak gdziekolwiek bym nie spojrzała jakieś obrazki, filmiki, dosłownie wszystko o tym, anime. Więc żeby nie być "gorszą" :P a co mi tam i obejrzałam. Moje wrażenia są bardzo pozytywne, nie mogę powiedzieć, że to anime jest klapą, ponieważ przyjemnie się oglądało, choć fabuła zabiła mnie prostotą. Nie mniej jednak główny bohater jest tu niezwykłą atrakcją, która przyciąga do siebie uwagę i bądź co bądź pomimo swojego ekscentryzmu, dodaje świetnego charakteru serii. Jestem jak najbardziej na tak. Uśmiechałam się oglądając to jak mysz do serca i było mi z tym jak najbardziej dobrze. Nie ma co, warto obejrzeć. :)

TOKYO GHOUL: PINTO

No to tak, serię tę bardzo lubię i nie przeszkadzają mi żadne poboczne wątki. Nie było złe, ale wiecie nie mam zbyt dobrych stosunków do takich pourywanych historyjek, które niby coś tam znaczą a są tylko dodatkiem, który nic nie wnosi. Nie powiem jako samo w sobie nie jest złe, ale nie lubię, Nic nie zrobię. OVA są fajne, gdy nie mają pokrycia w żadnej serii. Np. tak jak z Code Geass, o którym było nie dawno. Łączy się OVA wyłącznie paroma scenami z bohaterami głównej serii, ale odbiega całkowicie od świata, który pozostawić zwykły Code Geass. No mniejsza, bo się rozpisuje, mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Tu nie powiem, poniekąd było to co innego, ale czułam niesmak. Zostawiając jednak to, dziewczynka mnie urzekła :)

SAKURAKO-SAN NO ASHIMOTO NI WA SHITAI GA UMATTEIRU

To anime to dla mnie coś wspaniałego. Połączenie dwóch cech, które lubię - tajemnicy i lekkiego wątku miłosnego :P Detektyw, a raczej kobieta, która bardzo lubi szkielety. Ma swojego asystenta młodego licealistę, który udziela się bardziej jako jej opiekun. Bardzo fajna seria, od której nie mogłam się oderwać, a w gruncie rzeczy z jednego ważnego powodu - wstępu. Może to dziwnie brzmi, ale na początku openingu są słowa, które mnie urzekły. Dla tych co prześladuje ich przeszłość. Mnie urzekło, jak kto mnie czyta to doskonale wie, dlaczego :P Więc jak miałam się oprzeć? No nie mogłam. Dlatego również polecam tę serię. Ma prostą budowę, ale jest pełna zagadek. Liczę, że będzie również kolejna część, bo to anime ma potencjał. A ciąg dalszy musi nastąpić ...

NORAGAMI ARAGOTO

No i kolejna kontynuacja, tym razem Noragami. Na pewno pisałam o tym anime, bo jest to tego typu seria, która razem z Owari no Seraph mają coś w sobie takiego, że jak dla mnie nie da się o niej tak łatwo zapomnieć. Wciągająca, dająca powody do śmiechu, a jednocześnie przekazująca ważne rzeczy, ważne spostrzeżenia, o których tak łatwo się zapomina. Nie wiem czy będzie część dalsza, ale mam taką nadzieję, zwłaszcza, że zakończyło się na zagadce. Jeśli mam mówić dlaczego postanowiłam zacząć tę serię, to do niej odsyłam, bo nie ma na co czekać tylko brać się do oglądania. Już nie raz to mówiłam, ale anime uczy dużo bardziej od głupich filmów na YT czy w telewizji i w tym wypadku jest tak samo. Pod otoczką fantastyki, można zobaczyć zupełnie inny świat.

No to tak, wygląda na obecną chwilę. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam, jeśli się decydowaliście co obejrzeć.





DO napisania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz