HI!
Tym razem film arcyciekawy. W końcu od kiedy filmy o religii są nie ciekawe?
Obejrzałam z ciekawością i przyjemnością. Trochę się uśmiałam i parę rzeczy nawet sobie uświadomiłam. A mianowicie, że wyznawcy różnych religii nie potrafią odpowiedzieć na proste pytanie "czy Bóg istnieje? " nie potrafią tego udowodnić. I nie mówię tu tylko o chrześcijanach, ale o wyznawcach innych religii również.
Amerykański komik Bill Maher opowiada i odwiedza różne miejsca od Jerozolimy po Watykan, Amsterdam i inne miasta rozmawia z różnymi ludźmi, nawet z następcą Jezusa (?) Powiem szczerze, że zaciekawiło mnie to.
Widać w tym szaleństwie dużo racji.
A wy jak sądzicie?
Oczywiście czysto teoretycznie :P
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz