Translate

piątek, 18 grudnia 2015

Będzie dobrze mówili ...

Yo!

Dziś piątek, tak ostatni dzień roboczego tygodnia, a i dla mnie koniec, a raczej ostatnie lekcje z PJ i PW. Wiecie na początku człowiek nie zdaje sobie sprawy jak to szybko umyka ten czas, a potem kiedy jest się już na finiszu to wydaje się to takie nagłe, a przecież wszyscy dążymy do końca.

Tak to też dzisiaj jest. Ostatni raz idę na popołudnie, dramat, zwłaszcza, że od 2 klasy zawsze to popołudnie było, a teraz przez te zaledwie 3 miesiące będzie non stop na rano. Jak ja się wyśpię? To chyba będzie najmniejszy z problemów :)

Ostatni dzień lajtowych lekcji, a potem będzie nic tylko zakuwanie. Naprawdę nie wydaje mi się to za dobre, ale w końcu musiało to nadejść. Takie jest życie jak już mówiłam nie raz nie dwa. Tak w ogóle to zastanawiam się dlaczego taki przeważnie piszę bez sensu. No bo wiecie... Jeju ułożyć coś w całość to naprawdę u mnie problem, tak samo jak pisać logicznie i w miarę według reguł stylistyki, ale wiecie u mnie powtórzenia i długie zdania to standard.

Słodziak usypia mi koło nogi i pomrukuje :) To jest słodka psinka i w ogóle, ale nie słucha ani trochę. W dodatku ucieka mi do sąsiadki, mama go już z miotłą goni, to wraca. A po za tym jest grzeczny, choć dobiera się do lalek siostry. No w końcu jego zabawki to nie to samo co lalki, co im można odgryźć ręce :P

Mam dzisiaj odpowiadać z angielskiego, ale nie koniecznie mi się chce, pewnie nie pójdę. Nie mam siły ani ochoty. Tak ogólnie to ta pogoda mnie dobija, niby nie jest źle, bo nie ma śniegu, a jednak mam wrażenie że coś jest nie tak. Może ja już rzeczywiście wariuję :)

Ale wracając do tematu, będzie mi się bardzo nudzić za PJ i PW,. Z tym drugim będziemy się jeszcze widzieć na zdjęciach, a z pierwszym pewnie jeszcze na jakimś próbnym zawodowym. Eh.. jak to minęło. Jestem trochę przerażona, że już kończę tę szkołę, ale no cóż kiedyś trzeba.

Tak, wybieram się na studia, chociaż nie chce jeszcze mówić  o tym zbyt głośno na jakie, powiedzmy, że do maja to moja tajemnica, ale prawdopodobnie skończę na UJ albo UEK nie wiem zobaczymy. Jeśli matura mi pójdzie to UJ a jeśli nie koniecznie to UEK. Jednak to dopiero przede mną. Nie lubię planować, bo przeważnie nic mi z tego nie wychodzi. :D Sami dobrze wiecie :P

Jutro jadę na koncert z MO i AG i paroma innymi osobami, mam nadzieję, że będzie fajnie :)

Do napisania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz