Translate

wtorek, 15 grudnia 2015

RePlay poproszę: Death Note - w 40 sekund będzie zawał...

Hejo!

Właśnie skończyłam oglądać Death Note. Jedno z anime, które nigdy się nie nudzi i, które póki co nie ma pod względem fabuły z tej tematyki konkurenta. Oczywiście moim skromnym zdaniem.

Chcę wam dzisiaj przedstawić choć trochę czym kierowałam się, aby obejrzeć to anime ponownie (no dobra chyba 4 albo 5 raz).

Widzicie bardzo lubię kryminały, a to właśnie taki kryminał tyle że z nutą fantastyki w tle. W końcu Shinigami to nie koniecznie występują na Ziemi, chyba że się mylę to mnie poprawcie.

Jest to również jedno z tych anime, przed którymi broniłam się rękami i nogami. Nie wiem dlaczego nie chciałam tego obejrzeć. Może przez fame, który był przez dłuższą chwilą, gdy to anime wyszło. W każdym razie teraz wiem, że jest w 100% godne uwagi i polecenia.

Oczywiście główna postać Light czy Raito Yagami, są różne wersje jak widziałam, dlatego będę się posługiwać nazwiskiem :D W każdym razie ten bohater wymiata. Niby robi wszystko dla sprawiedliwości jednak potem to przeistacza się w grę by zabić L. Jego przemiana jest dosłownie zaskakująco przerażająca, a mimo wszystko cały jego plan tak skrupulatnie przygotowany. I wszystko by było dobrze gdyby.... A nie nie powiem, ponieważ to zakończenie było dla mnie totalną miazgą. Kiedy wszystko tak dobrze rozplanowane poszło się walić na łeb na szyję. Jednym słowem a mogło być tak pięknie. Tak to jest jak człowiek bawi się w boga a wcale nim nie jest. A mimo to ten bohater jest wprost genialny, znamy jego myśli jego cały tok rozumowania i nie można się nadziwić jak zaledwie notes może zmienić człowieka. Uwielbiam.

Natomiast L to bardzo podobna postać, jednak różni się tym, iż rzeczywiście pragnie łapać przestępców. Włączając się w tę chorą grę doskonale wie, że zginie prędzej czy później. Wie też dobrze, kto jest Kirą i jak toczy się ta gra, a mimo to ryzykuje do końca. Podziwiam jego zdolność dedukcji. A najbardziej lubię go za jego styl, który jest mieszanką gota z narkomanem :D Nie można powiedzieć, że jedząc tyle cukru, nie jest od niego uzależniony. A mimo to jego rozumowanie jest bardzo dobre.

Tak można by jeszcze pisać jak to ja się nie zachwycam nad tym anime, ale taka prawda jak się nie obejrzy nie będzie wiadomo o co mi chodzi, przypomnę że warto to obejrzeć jeśli ktoś lubi dużo akcji :D






Do napisania :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz