Jak widzicie chcę się dziś pochylić odrobinę nad tym okresem świątecznym. Nie mam zamiaru tu nikogo obrażać, ani pisać cokolwiek co godziłoby w jakimkolwiek stopniu w czyjeś uczucia. Jest to tylko i wyłącznie moje zdanie, które wyrobiłam na podstawie własnych doświadczeń i spostrzeżeń, dlatego jeśli nie chcesz wiedzieć co o tym myślę, to lepiej wyłącz tę stronę. A resztę zapraszam dalej... :)
Wiecie ja za świętami nie przepadam. Po pierwsze dlatego, że w większości to komercyjna impreza, w której głównym celem jest wydanie jak najwięcej kasy na prezenty, bo jakie to by były święta bez prezentów. Oczywiście każdy lubi dostawać prezenty, ale to chyba nie o to chodzi? Nie będę tu przytaczać, żadnych pism, ale według mnie świąteczny czas polega na przebywaniu z rodziną na wybaczaniu błędów i pomoc, tym którzy tej pomocy potrzebują.
Po drugie ta cała ściema z życzeniami. Oczywiście, wiadomo chcemy dla siebie jak najlepiej, ale nie raz po prostu śmieszą mnie wyuczone na pamięć regułki powtarzane, z resztą co rok. Nic nowego, a i tak wiadomo, że będzie tak jak sobie pościelimy. Nic więcej, nic mniej. Ta cała "szczerość", przynajmniej w moim odczuciu, mało co się ma do prawdy. Ale wiadomo, każdy chce być dla każdego miłym, w końcu to nie wypada, a zwłaszcza w święta.
Niby powinnam chyba zakończyć te swoje wywody, ale dlaczego by nie pociągnąć tego nieco dalej, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, tylko i wyłącznie, szybka wigilia i do widzenia. Wkurza mnie to niemiłosiernie. Wiecie zawsze się u nas śpieszą, bo zawsze to ten, to ta ma gdzieś jeszcze iść i bla bla bla, cały szum o nic, ale to wkurzające, że nawet jednego wieczoru nie można spędzić spokojnie, bo zawsze się coś znajdzie. No, ale powtórzę się to zapewne tylko u mnie tacy "szybcy".
Nikomu oczywiście nie chcę obrzydzić tego czasu, aczkolwiek mnie się odechciewa na samą myśl. Sama tradycja, sama w sobie, jest dobra, ale wykonanie daje dużo do myślenia i jeszcze więcej do poprawienia. Więc proszę nie dziwcie się, że nie wypowiadam się zbyt dobrze na temat tego okresu. Taki z tego plus, że jest się w domu i można trochę odpocząć, choć to i tak szału nie robi, bo jak wiadomo trzeba pomóc w domu, a komu się chce sprzątać non stop? '
''
To co może koniec tego wywodu. Resztę dopowiedzcie sobie sami :P
Do napisania :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz